Wdzięczni weteranom za wolność - pamiętamy. Święto Żołnierza w Amerykańskiej Częstochowie (17 sierpnia 2014). 

Tegoroczne Święto Żołnierza w Amerykańskiej Częstochowie w Doylestown w Pensylwanii, w niedzielę, 17 sierpnia, miało wymiar szczególny. Dostojni goście - Anna Maria Anders, córka generała Władysława Andersa, oraz burmistrz miasta Cassino Giuseppe Golini Petrarcone - uświetnili ceremonię uhonorowania polskich weteranów walczących na światowych frontach. 

Przed rozpoczęciem uroczystości, rano, w ciszy, na Cmentarzu Weteranów w Alei Zasłużonych, harcerz salutował do popiersia generała Władysława Andersa. Z dala od wszelkich oczu młody człowiek oddawał cześć wielkiemu dowódcy. Był to widok pietyzmu z namysłem i świadomością teraźniejszości ukształtowanej przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa. Harcerz wkrótce dołączył do kolumny formującej się do oficjalnego przemarszu na cmentarz.

W uroczysty takt werbla weterani harcerze, honorowi goście, przedstawiciele rządu RP i Wojska Polskiego przemaszerowali na cmentarz. Anna Maria Anders złożyła kwiaty pod pomnikiem swego ojca, gen. Władysława Andersa. Gdzie wcześniej w chwili refleksji stał samotnie harcerz, teraz było tłumnie. Weterański wieniec spoczął pod pomnikiem Husarza, który symbolicznie strzeże grobów weteranów na rozległym wzgórzu Pensylwanii.

Na apelu przed Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej licznie zgromadzonych pielgrzymów przywitał komendant Okręgu 2. SWAP Antoni Chrościelewski, który podkreślił, że w tym dniu dziękujemy tym wszystkim, którzy 70 lat temu oddali życie w Powstaniu Warszawskim i na Monte Cassino. W podniosłej atmosferze pod pomnikiem Matki Bożej Hetmańskiej wieńce złożyli: Anna Maria Anders, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Jan Stanisław Ciechanowski, konsul generalna RP w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka, attache obrony gen. brygady Jarosław Stróżyk, burmistrz Giuseppe Golini Petrarcone z żoną oraz reprezentanci SWAP Helena i Wincenty Knapczykowie.

Weterani imponowali dostojnością. Panie z Korpusu Pomocniczego w biało-niebiesko-purpurowych barwach promieniowały wdziękiem. Kadeci z West Point ujmowali solidną prezencją. Harcerki i harcerze tchnęli młodością i solidarnością z tradycją. Przedstawiciele Wojska Polskiego w naszych narodowych mundurach łączyli nas z ojczyzną. A apel poległych na światowych frontach, który z wojskową powagą odczytał dr Teofil Lachowicz z Okręgu 2. SWAP, roznosił się echem ze wzgórza Beacon Hill, zakończony salwą honorową i capstrzykiem w wykonaniu Placówki 99. SWAP w Harrison, NJ.

Wojskowi, attache obrony gen. brygady Jarosław Stróżyk z Waszyngtonu, mjr Bronisław Gruszka z Ambasady RP w Waszyngtonie oraz attache przy Polskiej Misji ONZ w Nowym Jorku płk Jacek Stochel, dokonali przeglądu pododdziałów. Defiladę poprowadził I wicekomendant naczelny SWAP Anthony Domino. Po czym w sanktuarium odbyła się uroczysta koncelebrowana msza święta.

Kapelan SWAP o. Krzysztof Wieliczko, który przybył z Rzymu na niedzielną uroczystość, powiedział w kazaniu, że weterani, którzy dali nam wolność "odeszli do wieczności". A my winniśmy o nich pamiętać, bowiem wykazali wierność najwyższym ideałom podczas eksterminacji Polski przez hitlerowskie Niemcy i sowiecką Rosję, mówił o. Wieliczko. Obok ważnych słów wzniosły nastrój mszy tworzyły pieśni religijne w wykonaniu chóru Angelus pod dyrygenturą Izabeli Grajner-Partyki. Chórzyści tworzyli oprawę muzyczną również podczas akademii, którą otworzyli pieśnią "My Pierwsza Brygada”.

Akademię prowadził weteran bitwy o Monte Cassino Antoni Chrościelewski, który przywitał honorowych gości. Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Jan Stanisław Ciechanowski nadał odznaczenia "Pro Patria" zasłużonym weteranom i kapelanom SWAP. Specjalne wyróżnienia otrzymali Jan Baczyński, uczestnik bitwy pod Monte Cassino, i Mieczysław Madejski, uczestnik Powstania Warszawskiego. Minister wyraził szacunek weteranom, którzy walczyli o honor w Powstaniu Warszawskim, i weteranom, co zdobyli nie do zdobycia Monte Cassino. Nazwał Władysława Andersa "generałem polskiej niepodległości", a Annę Marię Anders wyjątkową kontynuatorką pracy jej ojca i matki.

Kolejną rocznicę, 25-lecie wolności polskiej, przywołała konsul generalna RP w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka. Ciepłymi słowami zwróciła się do weteranów, którzy walcząc o wolność musieli zaznać emigracji, jak również samotności wpisanej w emigrację. Harcerzom życzyła, by nigdy nie zaznali wojny, jak ich dziadkowie.

Anna Maria Anders była wzruszona przyjęciem przez Polaków w Amerykańskiej Częstochowie. Mówiła o przyjaźni z weteranami i o dużym przeżyciu, jakim było dla niej uroczyste odsłonięcie pomnika jej ojca w Cassino oraz otwarcie Centrum Informacyjnego przy polskim cmentarzu na Monte Cassino 17 maja br. "Jestem wdzięczna również dzisiaj. Nie mam słów. Patrzę oczami mego ojca - zwróciła się do weteranów i harcerzy. - Ojcu zależało na młodzieży. Pracujmy razem nad tym, by młodzież polska wiedziała, co to znaczy być Polakiem".

Prosząc na podium burmistrza miasta Cassino, Antoni Chrościelewski podkreślił, że honorowy gość znacznie przyczynił się do tego, aby w jego mieście stanął pomnik gen. Andersa. Burmistrz Giuseppe Golini Petrarcone podziękował za zaszczyt zaproszenia na Święto Żołnierza w Ameryce. Nazwał rok 2014 wyjątkowym, bowiem na Monte Cassino dwa dni maja poświęcone były polskim żołnierzom. Podkreślił, że "polscy weterani przyczynili się do przywrócenia wolności naszej ojczyźnie - Italii". Mowę burmistrza z języka włoskiego tłumaczyła Jolanta Grunert, dyrektor Muzeum Historiale w Cassino. Burmistrz następnie wręczył symboliczne medale członkom SWAP, którzy szczególnie pracowali nad urzeczywistnieniem pomysłu o pomniku gen. Andersa i Centrum Informacyjnym o bitwie o Monte Cassino: Antoniemu Chrościelewskiemu, Wincentemu Knapczykowi, Andrzejowi Pityńskiemu, Teofilowi Lachowiczowi, Anthony'emu Domino.

Po uroczystej akademii Anna Maria Anders z dużą uwagą słuchała spragnionych podzielenia się z nią myślami i uczuciami. Mówiła, że rada jest słyszeć od osób, które zawdzięczają coś jej ojcu. Zapytałam o wartości, jakie w dzieciństwie przekazywał jej ojciec, na co odpowiedziała: "Ważne dla niego były słowa - Bóg, honor, ojczyzna. Pamiętam też, jak mówił, że należy wierzyć w siebie, być patriotą i być uczciwym".

Pani Danuta Futyna, której ojciec dzięki gen. Andersowi wydostał się z marazmu sowieckiej zsyłki na Syberię i przeszedł cały szlak bojowy z 2. Korpusem, wyznała, że silnie przeżyła spotkanie z córką wielkiego generała. "Pragnęłam uścisnąć dłoń pani Anny, bo jej ojcu mój ojciec zawdzięcza to, że przeżył" - powiedziała z rozczuleniem. Pod wrażeniem wizyty pani Anders byli również członkowie Okręgu 4. SWAP w New Britain, Connecticut, mówiąc z przekonaniem, że generał Anders byłby dumny, że jego córka jest tu, by upamiętnić weteranów. Byli też wzruszeni spostrzeżeniem, że pani Anders miała łzy w oczach, gdy podczas akademii chór Angelus śpiewał "Czerwone maki na Monte Cassino", pieśni której przez szacunek wszyscy słuchali na stojąco.

Burmistrz Giuseppe Golini Petrarcone dzielił się myślami: "Wspaniałe wrażenia! Nieoczekiwane. Doświadczyliśmy już podobnych wrażeń w maju podczas wizyty polskich weteranów i harcerzy w Cassino. Ale tu, w Ameryce, też widzimy, jak Polacy z dala od kraju szanują swoją historię. Dla nas to zaszczyt współpracować w nauczaniu tej historii".

Wzniosłe słowa wypowiedziane i wyśpiewane podczas niedzielnej uroczystości oraz szacunek okazywany weteranom, którym świeci światłość wiekuista, i tym, którzy jeszcze z nami, rodziły głębokie refleksje. Nauczanie historii jest nauczaniem przyszłości, zwłaszcza gdy, jak powiedział minister Jan Stanisław Ciechanowski, niepodległość państwa nie jest dana na zawsze. Nauczanie historii oznacza wiedzę o inteligentnych przywódcach narodu, jakim był generał Władysław Anders, a przede wszystkim wyrabianie wśród młodzieży zdolności krytycznego myślenia i bycia uczciwym, co podkreślała Anna Maria Anders. Tylko patriotyzm rozsądny, nie powierzchowny czy skrajny, oparty na trzeźwej analizie i syntezie pozwoli Polakom czynić dobre wybory dla wolnej Polski, o którą walczyli polscy żołnierze.

Tekst: Katarzyna Buczkowska
Zdjęcia: Zygmunt Bielski, Katarzyna Buczkowska, Teofil Lachowicz 
 

KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY UZYSKAĆ POWIĘKSZENIE


.

.

.

.

.

..

.

.

.

.

.

.

..

.

.

..

.

.

.

.

.

..

.

.

.

.

.

.

..

.

.

.

.

.

..

.
Powrót do archiwum wydarzeń

... email:
info@pava-swap.org
Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce
All Rights Reserved