Piękny Jubileusz
100-lecia SWAP
Mija 100 lat od powołania
do życia Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Ten piękny
rozdział historii Polski napisała amerykańska Polonia. Pierwotną misję
koleżeńskiej organizacji skupiającej byłych żołnierzy Armii Błękitnej,
jej dziedzictwo niematerialne i materialne oraz luminarzy i dobroczyńców
działających w niej przez cały wiek celebrowano w duchowej stolicy amerykańskiej
Polonii.
W niedzielę 30 maja 2021
roku w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w
Pensylwanii odbyła się uroczystość 100-lecia istnienia Stowarzyszenia Weteranów
Armii Polskiej w Ameryce, które powstało 30 maja 1921 roku w Cleveland,
Ohio.
Mimo deszczowej pogody i
zbieżności daty w weekend amerykańskiego święta Memorial Day, na jubileusz
SWAP licznie przybyli delegaci placówek SWAP ze stanów Pensylwanii, Nowy
Jork, New Jersey i Connecticut, delegacja Wojska Polskiego, dygnitarze
dyplomacji Polski, działacze Kongresu Polonii Amerykańskiej, przedstawiciele
Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej, instruktorzy ZHP oraz inni goście.
Na cmentarzu weterańskim:
Attache obrony gen. dywizji pil. Cezary Wiśniewski (z wieńcem), prezeska
KPP Helena Knapczyk, p.o. komendanta naczelnego Tadeusz Antoniak, (po prawej)
Marek Chrościelewski, adiutant generalny Zarządu Głównego SWAP
Stawili się delegaci następujących
placówek: Pl. Nr 12 SWAP w Bensalem, PA; Pl. Nr 21/201 SWAP w Nowym Jorku,
NY; Pl. Nr 36 SWAP w Clifton, NJ; Pl. Nr 51/99 SWAP w Jersey City, NJ;
Pl. Nr 81 SWAP w Trenton, NJ; Pl. Nr 123 SWAP w Nowym Jorku, NY; oraz delegatki
z Korpusu Pomocniczego Pań z Pl. Nr 36 SWAP w Clifton, NJ i Pl. Nr 24 SWAP
w Bridgeport, CT.
Gdy uczestnicy gromadzili
się na zbiórce o godz. 11:30 na cmentarzu, by złożyć hołd zasłużonym dla
SWAP, deszcz zacinał w twarz, porywisty wiatr giął parasole i przenikliwy
chłód doskwierał czekającym. Aby złagodzić sytuację, historyk dr Teofil
Lachowicz z Placówki Nr 123 przywołał wyjątkowo spartańskie warunki w jakich
przebywali pierwsi ochotnicy Czynu Zbrojnego 1917-1919 na obozie przygotowawczym
w Niagara-on-the-Lake w Ontario. W kanadyjską surową zimę budowali baraki,
czekając na porządne buty, których dostawy znacznie się opóźniały.
Modlitwę za luminarzy SWAP,
którzy spoczywają w Alei Zasłużonych i w weterańskiej części cmentarza
odmówił o. Krzysztof Drybka, przeor Klasztoru Paulinów w Doylestown. "Nikt
nie umiera za siebie" - podkreślił znaczenie życia działaczy, którzy służyli
wielkim ideom niepodległościowym.
Pierwszym luminarzem SWAP
był dr Teofil Starzyński, prezes Związku Sokolstwa Polskiego w USA i 1-szy
prezes SWAP, przy grobie którego reprezentanci SWAP złożyli wieniec.
Złożenie wieńca na grobie
dr med. Teofila Starzyńskiego, 1-szego prezesa SWAP
Biało-czerwony wieniec spoczął
również pod pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego, wielkiego wirtuoza fortepianu,
który artyzmem, charyzmą i finansami przyczynił się do utworzenia Funduszu
Inwalidzkiego w ramach SWAP, który istnieje do dziś.
Przy popiersiu Ignacego
Jana Paderewskiego salutują członkowie SWAP
Przedstawiciele placówek
salutowali przed grobami niezastąpionych działaczy: honorowego naczelnego
komendanta SWAP Hieronima Wyszyńskiego i zmarłych niedawno: naczelnego
komendanta SWAP Wincentego Knapczyka; komendanta Okręgu 2. Antoniego Chrościelewskiego;
I-szego wicekomendanta naczelnego SWAP Antoniego Domino.
Złożenie wieńca przy grobie
Wincentego Knapczyka, naczelnego komendanta SWAP. Helena Knapczyk, prezeska
KPP, całuje nagrobek męża.
Przy grobie żegnanego
niedawno komendanta Okręgu 2. Antoniego Chrościelewskiego.
(Od lewej) Salutuje syn
Marek Chrościelewski.
Oddanie honoru śp. Antoniemu
Domino, I-szemu wicekomendantowi naczelnemu SWAP
Dariusz Tomczak przy grobie
śp. Adama Tesznera, komendanta Placówki 12 SWAP w Bensalem, PA
O godz. 12:30 mszę świętą
w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej celebrował o. Marcin
Cwierz, paulin. Wyciszenie świątyni i muzyka organowa działały kojąco po
majowej szarudze. Przed ołtarz wprowadzono sztandary placówek.
Wprowadzenie sztandarów
"Od tego jacy jesteśmy zależy
życie innych ludzi" - mówił w homilii paulin. Podkreślał wagę wiary, ale
też wagę wątpliwości w docieraniu do właściwych odpowiedzi, by móc przykładem
swego życia pokazać istnienie Boga. Nawiązywał do waloru dbania o innych,
pierwotnej szlachetnej misji SWAP niesienia pomocy chorym weteranom, dotkniętym
inwalidztwem, oraz tym znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej.
"Od tego jacy jesteśmy
zależy życie innych ludzi" - mówił w swojej homilii o. Marcin Cwierz, paulin
Jubileuszową uroczystość
prowadził pełniący obowiązki komendanta naczelnego SWAP Tadeusz Antoniak.
Serdecznie przywitał dostojnych gości i podziękował za wspólne uczczenie
chlubnej karty Polaków w Ameryce.
Komendant Antoniak odczytał
list Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, winszujący jubileuszu.
Prezydent Polski podziękował członkom, dobroczyńcom i sympatykom SWAP za
świadectwo przywiązania do Polski - duchowe i intelektualne. Wyraził wdzięczność
tym, którzy przez dziesięciolecia tworzyli sukcesy i renomę organizacji.
Prezydent Duda podkreślił
konieczność ochrony cennego archiwum i muzeum SWAP oraz czasopisma "Weteran".
A obecny moment w dziejach stowarzyszenia nazwał cezurą historyczną, w
którym należy nakreślić nową wizję działalności.
W swoim wystąpieniu, gen.
dyw. pil. Cezary Wiśniewski, attaché obrony w Ambasadzie RP w Waszyngtonie
poruszająco mówił o tym, że jest ostatnim polskim attache obrony w USA,
który miał zaszczyt współpracować z weteranami bitwy pod Monte Cassino,
żołnierzami generała Andersa, którzy niedawno odeszli na wieczną wartę:
naczelnym komendantem SWAP Wincentym Knapczykiem i komendantem Okręgu 2.
SWAP Antonim Chrościelewskim. Wszystkim członkom SWAP i paniom KPP życzył
siły w utrzymaniu wartości, które przyświecały organizacji od jej zarania.
Konsul Mateusz Gmura wyraził
zaszczyt uczestniczenia w tak dużym wydarzeniu jakim jest setna rocznica
powstania Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i Kanadzie.
Konsul Mateusz Gmura czyta
list gratulacyjny od Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku Adriana Kubickiego
Przeczytał list Konsula Generalnego
RP w Nowym Jorku Adriana Kubickiego. Konsul przekazał słowa uznania dla
pracy stowarzyszenia, pielęgnowania tradycji żołnierskich i przekazywania
wiedzy historycznej. Wskazał na imperatyw kultywowania więzi braterskich
wśród Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy dumni są ze swego nadwiślańskiego
rodowodu.
Podczas koleżeńskiego obiadu
panowała radosna atmosfera. Nie zabrakło głosów troski o przyszłość organizacji,
która wymaga dobrych praktyk by podtrzymywać dziedzictwo Czynu Zbrojnego
1917-1919 i trafnych inicjatyw związanych z historią oręża polskiego.
"Uważam SWAP za polonijną
organizację współtowarzyszy broni. Jej rola jest nie do przecenienia właśnie
teraz, gdy następuje zmiana pokoleniowa. Życzę jej wielu sukcesów" - powiedział
ppłk Jarosław Oleśkiewicz, doradca wojskowy Stałego Przedstawicielstwa
RP przy Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku.
"Tracimy bohaterów, nasze
szeregi pustoszeją, ale miejmy nadzieję, że młodsze pokolenie nie zapomni
ich służby w imię hasła: Bóg. Honor. Ojczyzna" - powiedział Zygmunt Bielski,
adiutant finansowy Zarządu Głównego SWAP. I dodał: "Stulecie powinno nie
tylko być wspomnieniem bogatej historii stowarzyszenia ale też wyzwaniem
do dalszej owocnej pracy".
W podobnym nastroju wypowiadali
się delegaci Placówek 12 i 37, twierdząc, że członkostwo SWAP obliguje
do pilnej ochrony dziedzictwa i majątku organizacji. Komendant Placówki
Nr 12 Tadeusz Guzik mówił: "Musimy zadbać by stowarzyszenie przetrwało.
Naszym zmartwieniem jest to, że trudno zwerbować dzisiejszą młodzież do
działania społecznego".
Helena Knapczyk, naczelna
prezeska Zarządu Głównego KPP mówiła: "Cieszy mnie, że doczekaliśmy stu
lat organizacji, która była najbardziej potrzebną dla żołnierzy ochotników
z Ameryki. Po powrocie z wojny zostali oni skrzywdzeni przez Polskę, za
biedną by im pomóc, a Ameryka nie traktowała ich jak swoich weteranów,
bo nie o nią walczyli".
Korpusianki z Korpusu
Pomocniczego Pań w błękitno-purpurowych strojach
i instruktorki ZHP w
strojach harcerskich
"Jubileusz raduje, a wspomnienie
poświęcenia ochotników zawsze mnie rozczula"- mówił Jerzy Wikieł z Placówki
Nr 51/99, który służył w armii amerykańskiej 2 Dywizji Lotniczej w Fort
Benning, GA. Podczas drugiej wojny światowej zesłany był przez sowietów
na Syberię; jako uchodźca przebywał w obozach w Iranie, Indiach, potem
w Tengeru, obecnej Tanzanii; następnie mieszkał w Anglii, by w końcu na
stałe osiedlić się w USA.
Reprezentujący młodzież harcerską
z Brooklynu, instruktor hufca Warmia Michał Mościcki wyraził podziw dla
patriotycznego zaangażowania członków SWAP i członkiń KPP.
"Upamiętnienie przeszłości
- to takie ważne, bo na tym opiera się przyszłość" - powiedział Tadeusz
Walkowiak z Kongresu Polonii Amerykańskiej, oddział w Bostonie.
Paweł Kędzior, 1-szy wicekomendant
Placówki Nr 21/201, zasugerował po wojskowemu: "Nasze stowarzyszenie kultywuje
chlubne tradycje, więc przejdźmy szczytnym sprężystym krokiem w następne
stulecie by nadal je kultywować".
Katarzyna Buczkowska
Zdjęcia: Katarzyna Buczkowska,
Zygmunt Bielski
KLIKNIJ
NA ZDJĘCIE, ABY UZYSKAĆ POWIĘKSZENIE
Stąd
możesz pobrać powyższy artykuł w wersji PDF
.
Powrót do archiwum
wydarzeń |